Jak rozpocząć rozmowę po angielsku?
Co powiedzieć? A może raczej jak?
Zacznijmy od „jak to powiedzieć”
Nie do końca jest ważne, co powiedzieć, ale jak, czyli z energią, humorem i uśmiechem! I oczywiście pamiętamy o krótkim, ale energicznym uścisku jeśli dodatkowo witamy się z kimś w ten sposób. Żadnych „śniętych ryb”. Wydaje się to „oczywistą oczywistością”, ale niestety wciąż spotykam wiele osób, które podają rękę w taki sposób, że zostają zapamiętani na dłużej (niestety w negatywnym tego słowa znaczeniu).
Ekspresyjny angielski
Język angielski jest bardzo ekspresyjny. To przecież my zapożyczyliśmy słowa wyrażające np. zdziwienie „WOW” czy nawet „Oh my God!”. Jeśli mielibyśmy policzyć w krótkiej rozmowie między Amerykanami ile razy padło w międzyczasie słowo „love”, czyli kochać, uwielbiać, bardzo coś lubić w wyrażeniach choćby jak „I love it”, „You’ll love it” mogłoby dojść nawet do kilkunastu razy. Zróbcie eksperyment i posłuchajcie krótkiego dialogu w jednym z amerykańskich „talk show’ów” i policzcie ile razy padło słowo „love”. My naliczyliśmy z moimi kursantami średnio 11 razy słowa „love” w ciągu 8 minut w jednym z wywiadów przeprowadzonych przez Ellen Degeneres.
Rozmawiając więc po angielsku, zwłaszcza z jego rodowitymi nosicielami warto pamiętać o pewnej „emocjonalności” wyrażanej w języku.
A jak ma się sprawa ze słynnym „How are you”?
Wiele osób przyznało mi, że ma problem z jego użyciem, bo to „takie nie polskie”. A samych odpowiedników „how are you” jest dziesiątki.
Często „How are you”, czyli jak się masz, jak się czujesz, co u ciebie to zwykły zamiennik naszego „dzień dobry”. W zależności od sytuacji, kontekstu może więc oznaczać krótkie przywitanie mijając kogoś na korytarzu, ale czasami osoba zadająca to pytanie może być rzeczywiście zainteresowana tym, co dzieje się u nas.
Poniżej wypisałam dla Was te zwroty, z którymi najczęściej się spotkałam mieszkając w USA.
Jak odpowiadać na powyższe pytania?
Dobrze znaleźć swój własny styl. jak mawiał mój amerykański szef.
Na pierwsze cztery pytania odpowiedzi mogą brzmieć w stylu:
- I’m great, thank you.
- I’m excellent.
- I’m good.
- I’m fine.
- I’m fantastic.
- itd.
Na pozostałe pytania zazwyczaj odpowiada się po prostu: „Not much”, czyli „Nic nowego; wszystko po staremu’.
Zapis z transmisji na Facebook’u
Poniżej znajdziecie zapis z krótkiej transmisji na Facebook’u, który może bardziej naświetli Wam temat.
Dodaj komentarz